Andrzej Zaucha poznał swoją pierwszą miłość - Elżbietę - gdy miał zaledwie 17 lat. Ona była rok młodsza i zawróciła mu w głowie na jednej z krakowskich dyskotek. Para szybko sięStrony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-01-17 09:30:03 mifikowa Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-28 Posty: 49 Wiek: 28 Temat: On miał romans z mężatką Poznałam na portalu chłopaka,bardzo sympatyczny,pomocny i pisało mi się jakbyśmy znali się całe się z nim niezobowiązująco spotkać na kawę żeby tym spotkaniu przyznał mi się,że rok temu miał romans z to 3 się w była na etapie pomagał jej znosić najgorsze chwile (twierdziła,że mąż ją bił).Ale ten chłopak znał jej męża i podobno to był super facet (nawet się z nim kumplował),i nic nie wskazywało na to,że ona mówi prawdę..W każdym razie najpierw jej pomagał jako przyjaciel,później było coś on nie może darować sobie tego,że kumplował się z jej mężem,a na boku spotykał się z jego ona brała go na litość,wymyślała niestworzone historyjki..Nadszedł dzień rozwodu,i on wtedy był pewien,że w końcu będą razem,ale owa kochanka stwierdziła,że ona się wyprowadza od męża z dzieckiem GDZIEŚ i on niech jej da spokój bo ona spotyka się z kimś już jakiś się,że zdradzała nie tylko męża,ale i tego 3 lata robiła mu nadzieję,a kiedy dostała rozwód to związała się z na koniec wyciągneła od niego pieniądze na "operację" bo niby bardzo chora mi się do wszystkiego,powiedział,że strasznie żałuje tego,co zrobił,ale ona zawróciła mu w przez to wszystkich znajomych,rodzina się od niego odwróciła,a wszystkie dziewczyny,z którymi się spotykał wychodziły od razu ze spotkania jak się o tej sytuacji mam fajny coś zrozumiał i bardzo tego żałuje,ale z drugiej strony jakim trzeba być człowiekiem żeby w takiej sytuacji uczestniczyć...Nie rozumiem się kontynuować tą znajomość,bo kto wie?Może zdrada i oszustwa przychodzą mu z łatwością?Z drugiej strony sympatyczny,bardzo pomocny jest ten 4 godziny,a mi ciągle było sie jakbym znała go całe wieki... 2 Odpowiedź przez Przyszłość 2015-01-17 09:57:23 Przyszłość Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-26 Posty: 1,676 Odp: On miał romans z mężatką mifikowa napisał/a:To fajny coś zrozumiał i bardzo tego żałuje,ale z drugiej strony jakim trzeba być człowiekiem żeby w takiej sytuacji uczestniczyć...Nie rozumiem się kontynuować tą znajomość,bo kto wie?Może zdrada i oszustwa przychodzą mu z łatwością?Z drugiej strony sympatyczny,bardzo pomocny jest ten 4 godziny,a mi ciągle było sie jakbym znała go całe wieki...Dość trudna sytuacja dla co mi się nasuwa na myśl to, że od kłamcy i oszusta lepiej trzymać się z daleka (trąci to hipokryzją, bo sama takiemu daję właśnie szansę), ale z drugiej strony jesteś świadoma i rozważna, sądząc po tym, co piszesz, więc może warto poprzyglądać się chłopakowi bliżej i nie kończyć znajomości zanim tak naprawdę się zaczęła. Tym bardziej, że jak piszesz wygląda na to, że on COŚ na Twoim miejscu pokręciłabym się wokół tego wnioski dla siebie na przyszłość wysunął chłopak - to by mnie interesowało. 3 Odpowiedź przez szczęście111 2015-01-17 09:58:09 szczęście111 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-19 Posty: 873 Wiek: 29 Odp: On miał romans z mężatką nie należy go skreślać, takie moje zdanie. Dzioło - "zamyślone głowy" - hej, zamyślone głowy nie chcę z wami walczyć... jazda 4 Odpowiedź przez mifikowa 2015-01-17 10:08:28 mifikowa Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-28 Posty: 49 Wiek: 28 Odp: On miał romans z mężatką Przyszłość napisał/a:mifikowa napisał/a:To fajny coś zrozumiał i bardzo tego żałuje,ale z drugiej strony jakim trzeba być człowiekiem żeby w takiej sytuacji uczestniczyć...Nie rozumiem się kontynuować tą znajomość,bo kto wie?Może zdrada i oszustwa przychodzą mu z łatwością?Z drugiej strony sympatyczny,bardzo pomocny jest ten 4 godziny,a mi ciągle było sie jakbym znała go całe wieki...Dość trudna sytuacja dla co mi się nasuwa na myśl to, że od kłamcy i oszusta lepiej trzymać się z daleka (trąci to hipokryzją, bo sama takiemu daję właśnie szansę), ale z drugiej strony jesteś świadoma i rozważna, sądząc po tym, co piszesz, więc może warto poprzyglądać się chłopakowi bliżej i nie kończyć znajomości zanim tak naprawdę się zaczęła. Tym bardziej, że jak piszesz wygląda na to, że on COŚ na Twoim miejscu pokręciłabym się wokół tego wnioski dla siebie na przyszłość wysunął chłopak - to by mnie już nigdy nie chce mieć kontaktu z żadną tego co się stało,bo wszyscy się od niego odsuneli,spowodował cierpienie i wstyd całej rodzinie i nigdy nie chciałby przechodzić tego raz wpadł w ten romans miał 23 lata,ona jego związki były z dziewczynami,które nie wiedziały czego chcą,myślał,że jak zwiąże się ze starszą,to będzie rozsądna, tym ona już wtedy była na etapie rozwodu ..Był na każde jej skinienie,zawołanie,a tak naprawdę on był przykrywką dla innego związku...Nie spotykali się na zasadzie-"chodź wskoczymy do łóżka".On był od robienia zakupów,załatwiania spraw,robił za taksówkę,od czasu do czasu go pocałowała..To jednej strony nie chce mi się w to wierzyc,a z drugiej myślę sobie,że od łóżka może był ten trzeci.....Poza tym dziękował mi,że nie wyszłam jak dowiedziałam się o tym,że on był w takiej jedyną,która tego nie wie,że to było złe,perfidne i czasem jak o tym myśli to brzydzi się samego siebie..ale czasu nie cofnie,i teraz tylko może mi zaoferować słowa,że zmienił się,że nie jest już dzieciakiem jakim był kiedyś..Teraz trzeźwo patrzy na nie chce niczego ukrywać,bo to bez sensu gdyby przede mną to zataił,źle by się z tym postanowił mi powiedzieć o tym na pierwszym naszym to tylko czuje się przy nim jakbym znała go całe ze sobą przez miesiąc i czułam jakby był moją bratnią duszą,myślałam,że to tylko złudzenia,a na spotkaniu wyjdzie zupełnie co innego,jednak było dokładnie tak samo...Tylko zwalił mnie z nóg tą wiadomością o romansie.. 5 Odpowiedź przez Przyszłość 2015-01-17 10:13:59 Przyszłość Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-26 Posty: 1,676 Odp: On miał romans z mężatkąMifikowa,Czy Tobie jego opowieść trzyma się kupy?Bo wiesz 3-letni romans bez konsumpcji i z rozwodem w tle przez cały czas to strasznie długo wg mnie. 6 Odpowiedź przez szczęście111 2015-01-17 10:15:10 szczęście111 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-19 Posty: 873 Wiek: 29 Odp: On miał romans z mężatką powiedział ci , był z tobą szczery więc się ciesz kobieto, że nie okłamywał, że nie zataił sytuacji z cię poważnie i rozsądnie. Przyjmij to do wiadomości że ludzie popełniają błędy i żałują potem że coś martw się tym tylko spędzaj z nim miło czas. Niepotrzebnie o tym tyle myślisz. Było minęło. Dzioło - "zamyślone głowy" - hej, zamyślone głowy nie chcę z wami walczyć... jazda 7 Odpowiedź przez mifikowa 2015-01-17 10:19:55 mifikowa Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-28 Posty: 49 Wiek: 28 Odp: On miał romans z mężatką Przyszłość napisał/a:Mifikowa,Czy Tobie jego opowieść trzyma się kupy?Bo wiesz 3-letni romans bez konsumpcji i z rozwodem w tle przez cały czas to strasznie długo wg dopytywałam dokładnie jak to z nimi było w kwestii łóżka..Na pewno w nim byli,napisałam tamten fragment na takiej zasadzie,aby podkreślić to,że znajomość zaczeła się jej pomagał,robił zakupy,zawoził tu i tam,był dobrym zaczeła się do niego łasić,przymilac i po jakimś czasie go pocałowała (jak jej mąż był w pokoju obok).Wiadomo,że takiego 23letniego chłoptasia bardzo łatwo owinać wokół większości przypadków to spotykała się z nim jak czegoś ofiarował jej swoją pomoc,bo taka biedna,bita przez męża,samotna kobieta musi mieć pomoc... ŻAL...Z drugiej strony nie wiem jak on potrafił się kumplować z jej mężem w tej całej sytuacji..ehh 8 Odpowiedź przez mifikowa 2015-01-17 10:21:10 mifikowa Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-28 Posty: 49 Wiek: 28 Odp: On miał romans z mężatką szczęście111 napisał/a:powiedział ci , był z tobą szczery więc się ciesz kobieto, że nie okłamywał, że nie zataił sytuacji z cię poważnie i rozsądnie. Przyjmij to do wiadomości że ludzie popełniają błędy i żałują potem że coś martw się tym tylko spędzaj z nim miło czas. Niepotrzebnie o tym tyle myślisz. Było go trochę ratuje,że przyznał się od mógł nic nie mówić o tym ten fragment swojego życia,a jednak się mimo wszystko się ceni. 9 Odpowiedź przez szczęście111 2015-01-17 10:26:24 szczęście111 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-19 Posty: 873 Wiek: 29 Odp: On miał romans z mężatką mifikowa napisał/a:szczęście111 napisał/a:powiedział ci , był z tobą szczery więc się ciesz kobieto, że nie okłamywał, że nie zataił sytuacji z cię poważnie i rozsądnie. Przyjmij to do wiadomości że ludzie popełniają błędy i żałują potem że coś martw się tym tylko spędzaj z nim miło czas. Niepotrzebnie o tym tyle myślisz. Było go trochę ratuje,że przyznał się od mógł nic nie mówić o tym ten fragment swojego życia,a jednak się mimo wszystko się o to mi chodzi. Nie potrzebnie się tym tak zamartwiasz, było minęło. Jak ci na nim zalezy, a zależy bo byś inaczej tutaj nie pisała o tym, to daj mu szansę, tylko nie wypominaj mu tego. Dzioło - "zamyślone głowy" - hej, zamyślone głowy nie chcę z wami walczyć... jazda 10 Odpowiedź przez maniek_z_maniek 2015-01-17 10:28:46 maniek_z_maniek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-06 Posty: 3,299 Odp: On miał romans z mężatką To możliwe w tym wieku związki bez konsumcji jeśli jej we wcześniejszych związkach nei było. Bo to taka "bariera". W ocenie szczerości chłopaka jestesmu chyba zgodni. Pzoostaje jeszcze kwesti zasasad. "Romans" z mezatka to wynik oczywiście tez i również niedoświadczonego wciagniecia w przezycia i emocje kogos prze kogos kto na tym zerował ale również przekroczenie zasad. Zasad, których będziesz, jak mi się wydaje, wymagac żeby były przestrzegane. W tym momencie nie da się przewidzieć na ile to przeszle postepowanie wplynie na postepowanie u was w przyszlosci. To wyjdzie dopiero po latach w momencie rozwiazywania kryzysu malzenskiego np. kiedy ktoś będzie szukal latwnych rozwiazan pocieszając się przy kims. Oczywiście nikt nie jest tego w stanie przewidzieć tak samo jak ludzie z zasadami, lub tak deklarujący dzisiaj, jutro mogą robic coz zupełnie innego. Także o ile zostaną wyciagniete z tego odpowiednie wnioski będzie dobrze, brak przepracowania tej sytuacji może się mscic. Moim zdaiem chopak został perfidnie wykorzystany prze mezatke i niebezpieczeństwo jest żeby nie przeniosl tego na swój stosunek do kobiet wogole. Veritas in omnem partem sui eadem est 11 Odpowiedź przez Przyszłość 2015-01-17 10:30:15 Ostatnio edytowany przez Przyszłość (2015-01-17 10:31:23) Przyszłość Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-26 Posty: 1,676 Odp: On miał romans z mężatkąSama widzisz, że jego opowieść nie klei twierdzę, że nie został wykorzystany i skrzywdzony, ale sam też nie jest bezwolnych tłumacz go proszę młodym wiekiem, podatnością na manipulację, bo już zaczynasz go wybielać. Patrz na rzeczy takie, jakimi na to, że gdyby związek rozwiinął się to on nie widziałby żadnych negatywów w swoim zastanawiające jest to, że on wszystkim dziewczynom opowiada tę historię na pierwszym spotkaniu. Dlaczego? Pragnie być tak transparentny, czy jeszcze się nie wyleczył z tamtej "miłości"?Uważaj żebyś nie została plasterkiem na zbolałe serduszko faceta bez zasad. 12 Odpowiedź przez mifikowa 2015-01-17 10:43:35 mifikowa Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-28 Posty: 49 Wiek: 28 Odp: On miał romans z mężatką Przyszłość napisał/a:Sama widzisz, że jego opowieść nie klei twierdzę, że nie został wykorzystany i skrzywdzony, ale sam też nie jest bezwolnych tłumacz go proszę młodym wiekiem, podatnością na manipulację, bo już zaczynasz go wybielać. Patrz na rzeczy takie, jakimi na to, że gdyby związek rozwiinął się to on nie widziałby żadnych negatywów w swoim zastanawiające jest to, że on wszystkim dziewczynom opowiada tę historię na pierwszym spotkaniu. Dlaczego? Pragnie być tak transparentny, czy jeszcze się nie wyleczył z tamtej "miłości"?Uważaj żebyś nie została plasterkiem na zbolałe serduszko faceta bez w żaden sposób nie chcę go wybielać tylko piszę co mi opowiadał na ten temat,bo drążyłam go dość mu nie zabrał w tamtym momencie mózgu i przecież widział,że kobieta mimo,że w separacji to jednak tego męża jeszcze był jego jak to ma się do szczerości,o której mówi,że nie znosi kłamstwa,skoro sam był miał klapki na oczach i nic go nie bardziej,że znajomi,rodzina mówili mu,że to co robi nie jest dobre,i żeby się był tak zakochany,że żadne słowa do niego nie docierały. 13 Odpowiedź przez szczęście111 2015-01-17 10:49:01 szczęście111 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-19 Posty: 873 Wiek: 29 Odp: On miał romans z mężatką Przyszłość napisał/a:Uważaj żebyś nie została plasterkiem na zbolałe serduszko faceta bez nie końiecznie faceta bez zasad , ale tak faktycznie może być tym bardziej że mifikowa napisał/a:Podobno był tak zakochany,że żadne słowa do niego nie docierały. Dzioło - "zamyślone głowy" - hej, zamyślone głowy nie chcę z wami walczyć... jazda 14 Odpowiedź przez mifikowa 2015-01-17 11:01:57 mifikowa Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-28 Posty: 49 Wiek: 28 Odp: On miał romans z mężatką On uważa,że jest teraz zupełnie innym rozdział zamknął rok temu,jednak nadal się to za nim ciągnie i będzie ciągneło do końca życia,on ma tego go znają,będą oceniać przez pryzmat tamtych on znalazł prawdziwe "ja",wiele osób mówi mu,że zmienił się,wydoroslał i przyszłościowo na życie,pracuje,ma mieszkanie i chce założyć rodzinę...Jestem w jednej strony ten temat to podejrzana sprawa i tutaj jest WIELKIE "ALE",a z drugiej strony przy bliższym poznaniu naprawdę zyskuje w oczach... 15 Odpowiedź przez szczęście111 2015-01-17 11:26:30 szczęście111 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-19 Posty: 873 Wiek: 29 Odp: On miał romans z mężatką mifikowa napisał/a:Jestem w jednej strony ten temat to podejrzana sprawa i tutaj jest WIELKIE "ALE",a z drugiej strony przy bliższym poznaniu naprawdę zyskuje w oczach...mam wrażenie że jak nie spróbujesz z nim być to będziesz tego kiedyś żałować. Lepiej żałować że się coś zrobiło niż żałować że się czegoś nie zrobiło. Dzioło - "zamyślone głowy" - hej, zamyślone głowy nie chcę z wami walczyć... jazda 16 Odpowiedź przez mifikowa 2015-01-17 11:49:55 Ostatnio edytowany przez mifikowa (2015-01-17 12:04:09) mifikowa Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-28 Posty: 49 Wiek: 28 Odp: On miał romans z mężatką szczęście111 napisał/a:mifikowa napisał/a:Jestem w jednej strony ten temat to podejrzana sprawa i tutaj jest WIELKIE "ALE",a z drugiej strony przy bliższym poznaniu naprawdę zyskuje w oczach...mam wrażenie że jak nie spróbujesz z nim być to będziesz tego kiedyś żałować. Lepiej żałować że się coś zrobiło niż żałować że się czegoś nie będę jest naprawdę końcu facet z krwi i gdzieś należy kobietę zaprosić,proponuje wycieczki,kino,teatr..Dogadujemy się czasem bez słów,wiele nas wspólne pasje,tematów do rozmów nam nie 5 godzin mineło jak był obok mojego miejsca pracy,jednak nie przyszedł na "chama" mnie to,że ja nie chcę się z nim spotkać,że zobaczymy się jak będę na to było sytuacji gdzie pokazał,że jest po studiach,z własną działalnościa i głową na boi się pracy i to widać na każdym kroku..Jak dotąd spotykałam się z fajtłapami,które trzeba było ich parzyła,nie wiedzieli o tym,że kobietę trzeba raz na jakiś czas gdzieś ostatnim związku przez 2,5 roku moj facet nie zabrał mnie ani razu do kina czy gdziekolwiek..Wszystko było takie wymuszone,trzeba było tłumaczyć co jak i dlaczego...Umęczyłam się tej znajomości takie rzeczy są nie muszę wiele mówić,On wiele rzeczy sam z siebie jak być powinno u prawdziwego tym jest niezwykle miły,sympatyczny i nie raz pomógł mi "na odległość"..Poza tym nie nalegał na spotkanie na JUŻ na czekał,a przy tym codziennie rozmawiał ze mną przez telefon,pisał setki smsów..Ale lampka nie to,to byłby facet na 5. 17 Odpowiedź przez Szarlotkanagorąco 2015-01-17 12:16:03 Ostatnio edytowany przez Szarlotkanagorąco (2015-01-17 12:16:40) Szarlotkanagorąco Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-03 Posty: 1,422 Odp: On miał romans z mężatką mifikowa napisał/a:Ale lampka nie to,to byłby facet na nie istnieją. Dziwie się,że facet wyskakuje z taką historią na początku znajomości. On chyba musi mieć bardzo niskie poczucie wartości. Według mnie nie powinnaś go skreślać. Jak człowiek jest młody to popełnia błędy, ale uczy się i wyciąga wnioski. Jak dla mnie, na błędy popełniona we wczesnej młodości należy patrzeć przez palce, pod warunkiem,że ktoś zrozumiał, iż jego działania były niewłaściwe. Wiem też po sobie, że człowiek do trzydziestki często sobie pewne rzeczy przewartościowuje i dopiero z jego zachowania w tym wieku, można wyciągać jakieś przesłanki co do jego przyszłych zachować. Kochać samego siebie - to początek romansu na całe naprawdę posiada tylko to, co jest w nim. 18 Odpowiedź przez Przyszłość 2015-01-17 12:44:57 Ostatnio edytowany przez Przyszłość (2015-01-17 12:53:01) Przyszłość Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-26 Posty: 1,676 Odp: On miał romans z mężatkąMifikowa,Życzę Tobie powodzenia Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz, czy warto. Widać, że chłopak wpadł Tobie w tylko ostrożna i się ciepło 19 Odpowiedź przez LUSILJU 2015-01-17 13:21:04 Ostatnio edytowany przez LUSILJU (2015-01-17 13:22:44) LUSILJU Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-05-25 Posty: 1,384 Odp: On miał romans z mężatką mifikowa napisał/a:szczęście111 napisał/a:mifikowa napisał/a:Jestem w jednej strony ten temat to podejrzana sprawa i tutaj jest WIELKIE "ALE",a z drugiej strony przy bliższym poznaniu naprawdę zyskuje w oczach...mam wrażenie że jak nie spróbujesz z nim być to będziesz tego kiedyś żałować. Lepiej żałować że się coś zrobiło niż żałować że się czegoś nie będę jest naprawdę końcu facet z krwi i gdzieś należy kobietę zaprosić,proponuje wycieczki,kino,teatr..Dogadujemy się czasem bez słów,wiele nas wspólne pasje,tematów do rozmów nam nie 5 godzin mineło jak był obok mojego miejsca pracy,jednak nie przyszedł na "chama" mnie to,że ja nie chcę się z nim spotkać,że zobaczymy się jak będę na to było sytuacji gdzie pokazał,że jest po studiach,z własną działalnościa i głową na boi się pracy i to widać na każdym kroku..Jak dotąd spotykałam się z fajtłapami,które trzeba było ich parzyła,nie wiedzieli o tym,że kobietę trzeba raz na jakiś czas gdzieś ostatnim związku przez 2,5 roku moj facet nie zabrał mnie ani razu do kina czy gdziekolwiek..Wszystko było takie wymuszone,trzeba było tłumaczyć co jak i dlaczego...Umęczyłam się tej znajomości takie rzeczy są nie muszę wiele mówić,On wiele rzeczy sam z siebie jak być powinno u prawdziwego tym jest niezwykle miły,sympatyczny i nie raz pomógł mi "na odległość"..Poza tym nie nalegał na spotkanie na JUŻ na czekał,a przy tym codziennie rozmawiał ze mną przez telefon,pisał setki smsów..Ale lampka nie to,to byłby facet na mi tu wyziera materialistyczne podejście do tematu,piszesz o nim w samych superlatywach tzn z twojego punktu widzenia,a twój punkt widzenia to-jak chlopak,,cię gdzieś zabiera,,czyli mówiąc kolokwialnie STAWIA to świadczy o jego,,zajebistosci,, to ze ma dzialalnosc w wieku 24 lat tym bardziej,hmmm wiecej oznak ,,stuprocentowego faceta,,nie doczytalam,aaa sorry jeszcze pomogl ci na odległość,tzn co?materialnie?wg mnie bijesz sie z myslami ,czy facet który w wieku 20 kilku lat byl kochankiem alee dobrze rokuje finansowo nadaje sie do zwiazku i czy ci sie to oplaca,albo czy ew znowu nie pojawi sie jakas mężatka z ktora pojdzie ,,na bocznice,, 20 Odpowiedź przez mifikowa 2015-01-17 13:34:27 mifikowa Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-28 Posty: 49 Wiek: 28 Odp: On miał romans z mężatką LUSILJU napisał/a:mifikowa napisał/a:szczęście111 napisał/a:mam wrażenie że jak nie spróbujesz z nim być to będziesz tego kiedyś żałować. Lepiej żałować że się coś zrobiło niż żałować że się czegoś nie będę jest naprawdę końcu facet z krwi i gdzieś należy kobietę zaprosić,proponuje wycieczki,kino,teatr..Dogadujemy się czasem bez słów,wiele nas wspólne pasje,tematów do rozmów nam nie 5 godzin mineło jak był obok mojego miejsca pracy,jednak nie przyszedł na "chama" mnie to,że ja nie chcę się z nim spotkać,że zobaczymy się jak będę na to było sytuacji gdzie pokazał,że jest po studiach,z własną działalnościa i głową na boi się pracy i to widać na każdym kroku..Jak dotąd spotykałam się z fajtłapami,które trzeba było ich parzyła,nie wiedzieli o tym,że kobietę trzeba raz na jakiś czas gdzieś ostatnim związku przez 2,5 roku moj facet nie zabrał mnie ani razu do kina czy gdziekolwiek..Wszystko było takie wymuszone,trzeba było tłumaczyć co jak i dlaczego...Umęczyłam się tej znajomości takie rzeczy są nie muszę wiele mówić,On wiele rzeczy sam z siebie jak być powinno u prawdziwego tym jest niezwykle miły,sympatyczny i nie raz pomógł mi "na odległość"..Poza tym nie nalegał na spotkanie na JUŻ na czekał,a przy tym codziennie rozmawiał ze mną przez telefon,pisał setki smsów..Ale lampka nie to,to byłby facet na mi tu wyziera materialistyczne podejście do tematu,piszesz o nim w samych superlatywach tzn z twojego punktu widzenia,a twój punkt widzenia to-jak chlopak,,cię gdzieś zabiera,,czyli mówiąc kolokwialnie STAWIA to świadczy o jego,,zajebistosci,, to ze ma dzialalnosc w wieku 24 lat tym bardziej,hmmm wiecej oznak ,,stuprocentowego faceta,,nie doczytalam,aaa sorry jeszcze pomogl ci na odległość,tzn co?materialnie?wg mnie bijesz sie z myslami ,czy facet który w wieku 20 kilku lat byl kochankiem alee dobrze rokuje finansowo nadaje sie do zwiazku i czy ci sie to oplaca,albo czy ew znowu nie pojawi sie jakas mężatka z ktora pojdzie ,,na bocznice,,No było tak jak piszesz to nigdy nie płaciłabym na spotkaniach za siebie....Poza tym mam swoje pieniądze i rzeczy materialne są dla mnie nie tak było to zostałabym z byłym,który otrzymał nie dawno duuuuże mieszkanie po kredytu,zero zmartwień,tylko rodzina też na pieniądze nigdy nie ogromny dom i stać ich na co z tego?Po co mam być z kimś z kim nie byłam szczęśliwa?Bo ma mieszkanie?Bo jego rodzice są zamożni?Taaak.. nic,że wieczory,dnie spędzałam mieliśmy tematów do rozmów,wspólnych była materialistką to spokojnie mogłabym przy nim pytanie PO była materialistka to nie utrzymywałabym mojego bylego sprzed 5 miał środków do życia,stracił rodzinę,mógł stracic mieszkanie,miał mi,że przez rok ja płaciłam za niego śmierdział groszem... 21 Odpowiedź przez Lwica_ 2015-01-17 16:40:05 Ostatnio edytowany przez Lwica_ (2015-01-17 16:40:56) Lwica_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2013-05-02 Posty: 885 Wiek: 23 Odp: On miał romans z mężatką LUSILJU napisał/a:mifikowa napisał/a:szczęście111 napisał/a:mam wrażenie że jak nie spróbujesz z nim być to będziesz tego kiedyś żałować. Lepiej żałować że się coś zrobiło niż żałować że się czegoś nie będę jest naprawdę końcu facet z krwi i gdzieś należy kobietę zaprosić,proponuje wycieczki,kino,teatr..Dogadujemy się czasem bez słów,wiele nas wspólne pasje,tematów do rozmów nam nie 5 godzin mineło jak był obok mojego miejsca pracy,jednak nie przyszedł na "chama" mnie to,że ja nie chcę się z nim spotkać,że zobaczymy się jak będę na to było sytuacji gdzie pokazał,że jest po studiach,z własną działalnościa i głową na boi się pracy i to widać na każdym kroku..Jak dotąd spotykałam się z fajtłapami,które trzeba było ich parzyła,nie wiedzieli o tym,że kobietę trzeba raz na jakiś czas gdzieś ostatnim związku przez 2,5 roku moj facet nie zabrał mnie ani razu do kina czy gdziekolwiek..Wszystko było takie wymuszone,trzeba było tłumaczyć co jak i dlaczego...Umęczyłam się tej znajomości takie rzeczy są nie muszę wiele mówić,On wiele rzeczy sam z siebie jak być powinno u prawdziwego tym jest niezwykle miły,sympatyczny i nie raz pomógł mi "na odległość"..Poza tym nie nalegał na spotkanie na JUŻ na czekał,a przy tym codziennie rozmawiał ze mną przez telefon,pisał setki smsów..Ale lampka nie to,to byłby facet na mi tu wyziera materialistyczne podejście do tematu,piszesz o nim w samych superlatywach tzn z twojego punktu widzenia,a twój punkt widzenia to-jak chlopak,,cię gdzieś zabiera,,czyli mówiąc kolokwialnie STAWIA to świadczy o jego,,zajebistosci,, to ze ma dzialalnosc w wieku 24 lat tym bardziej,hmmm wiecej oznak ,,stuprocentowego faceta,,nie doczytalam,aaa sorry jeszcze pomogl ci na odległość,tzn co?materialnie?wg mnie bijesz sie z myslami ,czy facet który w wieku 20 kilku lat byl kochankiem alee dobrze rokuje finansowo nadaje sie do zwiazku i czy ci sie to oplaca,albo czy ew znowu nie pojawi sie jakas mężatka z ktora pojdzie ,,na bocznice,,Śmieszy mnie takie męskie podejście do tematu, jako że facetom wydaje się, iż dany kobiecy punkt widzenia trąci materializmem, a w rzeczywistości chodzi tu głównie o cechy wyjaśniam:1. Mężczyzna ma swoją działalność i nie boi się pracy = pracowity, poukładany, ambitny, potrafiący zapewnić poczucie bezpieczeństwa, ODPOWIEDZIALNY (ogromnie ważna i ogromnie rzadko spotykana u facetów cecha).2. Mężczyzna zaprasza kobietę do różnych miejsc:a) nie jest sknerą;b) jest pomysłowy i potrafiący przejąć INICJATYWĘ (ogromnie rzadko spotykane cechy u facetów);c) zależy mu na jej zadowoleniu;d) chce ją ZASKAKIWAĆ (o rzadkości spotykania owej cechy u facetów pisać chyba nie muszę ;p ).Smutne jest to, że faceci postrzegają to w ten sposób:- ona lubi, gdy koleś ma swoją pracę, zaprasza ją na randki = 100% materialistka, której zależy głównie na wycyckaniu go z w rzeczywistości jest tak:- on ma swoją pracę, zaprasza mnie na randki = rany, niewielu jest tak pracowitych, odpowiedzialnych, dojrzałych, pomysłowych facetów, którym zależy na sprawieniu przyjemności nie tylko - ja na Twoim miejscu dałabym mu szansę. 22 Odpowiedź przez mifikowa 2015-01-17 23:08:11 mifikowa Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-28 Posty: 49 Wiek: 28 Odp: On miał romans z mężatką Lwica_ napisał/a:LUSILJU napisał/a:mifikowa napisał/a:No będę jest naprawdę końcu facet z krwi i gdzieś należy kobietę zaprosić,proponuje wycieczki,kino,teatr..Dogadujemy się czasem bez słów,wiele nas wspólne pasje,tematów do rozmów nam nie 5 godzin mineło jak był obok mojego miejsca pracy,jednak nie przyszedł na "chama" mnie to,że ja nie chcę się z nim spotkać,że zobaczymy się jak będę na to było sytuacji gdzie pokazał,że jest po studiach,z własną działalnościa i głową na boi się pracy i to widać na każdym kroku..Jak dotąd spotykałam się z fajtłapami,które trzeba było ich parzyła,nie wiedzieli o tym,że kobietę trzeba raz na jakiś czas gdzieś ostatnim związku przez 2,5 roku moj facet nie zabrał mnie ani razu do kina czy gdziekolwiek..Wszystko było takie wymuszone,trzeba było tłumaczyć co jak i dlaczego...Umęczyłam się tej znajomości takie rzeczy są nie muszę wiele mówić,On wiele rzeczy sam z siebie jak być powinno u prawdziwego tym jest niezwykle miły,sympatyczny i nie raz pomógł mi "na odległość"..Poza tym nie nalegał na spotkanie na JUŻ na czekał,a przy tym codziennie rozmawiał ze mną przez telefon,pisał setki smsów..Ale lampka nie to,to byłby facet na mi tu wyziera materialistyczne podejście do tematu,piszesz o nim w samych superlatywach tzn z twojego punktu widzenia,a twój punkt widzenia to-jak chlopak,,cię gdzieś zabiera,,czyli mówiąc kolokwialnie STAWIA to świadczy o jego,,zajebistosci,, to ze ma dzialalnosc w wieku 24 lat tym bardziej,hmmm wiecej oznak ,,stuprocentowego faceta,,nie doczytalam,aaa sorry jeszcze pomogl ci na odległość,tzn co?materialnie?wg mnie bijesz sie z myslami ,czy facet który w wieku 20 kilku lat byl kochankiem alee dobrze rokuje finansowo nadaje sie do zwiazku i czy ci sie to oplaca,albo czy ew znowu nie pojawi sie jakas mężatka z ktora pojdzie ,,na bocznice,,Śmieszy mnie takie męskie podejście do tematu, jako że facetom wydaje się, iż dany kobiecy punkt widzenia trąci materializmem, a w rzeczywistości chodzi tu głównie o cechy wyjaśniam:1. Mężczyzna ma swoją działalność i nie boi się pracy = pracowity, poukładany, ambitny, potrafiący zapewnić poczucie bezpieczeństwa, ODPOWIEDZIALNY (ogromnie ważna i ogromnie rzadko spotykana u facetów cecha).2. Mężczyzna zaprasza kobietę do różnych miejsc:a) nie jest sknerą;b) jest pomysłowy i potrafiący przejąć INICJATYWĘ (ogromnie rzadko spotykane cechy u facetów);c) zależy mu na jej zadowoleniu;d) chce ją ZASKAKIWAĆ (o rzadkości spotykania owej cechy u facetów pisać chyba nie muszę ;p ).Smutne jest to, że faceci postrzegają to w ten sposób:- ona lubi, gdy koleś ma swoją pracę, zaprasza ją na randki = 100% materialistka, której zależy głównie na wycyckaniu go z w rzeczywistości jest tak:- on ma swoją pracę, zaprasza mnie na randki = rany, niewielu jest tak pracowitych, odpowiedzialnych, dojrzałych, pomysłowych facetów, którym zależy na sprawieniu przyjemności nie tylko - ja na Twoim miejscu dałabym mu się pod Twoją wiadomością rękami i bym tego nie ujeła! 100% to dokładnie wygląda Dziś znów spędziliśmy prawie cały dzień naprawdę sympatycznie,jednak powiedziałam mu o moich je,powiedział,że da mi czas,abym sobie to wszystko na spokojnie nigdzie się nie spieszy;)I tak obserwować,patrzeć i oceniać wszystko na trzeźwo,ale nie skreśle go od razu 23 Odpowiedź przez paulina20 2015-02-16 04:14:35 paulina20 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-26 Posty: 1,338 Wiek: 25 Odp: On miał romans z mężatką mifikowa napisał/a:Jednak czuje się przy nim jakbym znała go całe ze sobą przez miesiąc i czułam jakby był moją bratnią dusząTo wspaniałe uczucie, coś o tym wiem Myślę, że nawet jeśli z jakiegoś powodu wam nie wyjdzie, to na obecnym etapie już dużo zyskałaś, poznając do całego problemu, na twoim miejscu byłabym ostrożna - jak zresztą przy każdej nowopoznanej osobie - ale nie skreślała go, dała mu szansę. Od początku jest szczery i mówi o bardzo trudnych dla niego rzeczach - to ogromny plus. Ponadto wcale się nie wybiela, przyjmuje całą odpowiedzialność na siebie. To bardzo honorowe podejście i nie mógłby chyba lepiej podejść do tej przeszłości.. (no, ja może mówiłabym o tym trochę później, nie zaraz na pierwszej randce).Daj temu czas, czas ci powie najwięcej. Podpisuję się pod czyimś stwierdzeniem, że nawet najfajniejsi ludzie popełniają błędy. Pytanie, czy przyjmują za to odpowiedzialność i wyciągają osobiste zdanie, którym się oczywiście nie kieruj ;P - wydaje się być bardzo porządnym człowiekiem. Screw gravity. 24 Odpowiedź przez kejter 2015-02-16 08:33:43 kejter Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-14 Posty: 413 Odp: On miał romans z mężatkąAutorko, znasz tą historię tylko z jego strony. Nie masz pewności, jak było w rzeczywistości. 25 Odpowiedź przez Ismena1976 2015-02-16 17:28:52 Ismena1976 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-03 Posty: 1,381 Odp: On miał romans z mężatką mifikowa napisał/a:Poznałam na portalu chłopaka,bardzo sympatyczny,pomocny i pisało mi się jakbyśmy znali się całe się z nim niezobowiązująco spotkać na kawę żeby tym spotkaniu przyznał mi się,że rok temu miał romans z to 3 się w była na etapie pomagał jej znosić najgorsze chwile (twierdziła,że mąż ją bił).Ale ten chłopak znał jej męża i podobno to był super facet (nawet się z nim kumplował),i nic nie wskazywało na to,że ona mówi prawdę..W każdym razie najpierw jej pomagał jako przyjaciel,później było coś on nie może darować sobie tego,że kumplował się z jej mężem,a na boku spotykał się z jego ona brała go na litość,wymyślała niestworzone historyjki..Nadszedł dzień rozwodu,i on wtedy był pewien,że w końcu będą razem,ale owa kochanka stwierdziła,że ona się wyprowadza od męża z dzieckiem GDZIEŚ i on niech jej da spokój bo ona spotyka się z kimś już jakiś się,że zdradzała nie tylko męża,ale i tego 3 lata robiła mu nadzieję,a kiedy dostała rozwód to związała się z na koniec wyciągneła od niego pieniądze na "operację" bo niby bardzo chora mi się do wszystkiego,powiedział,że strasznie żałuje tego,co zrobił,ale ona zawróciła mu w przez to wszystkich znajomych,rodzina się od niego odwróciła,a wszystkie dziewczyny,z którymi się spotykał wychodziły od razu ze spotkania jak się o tej sytuacji mam fajny coś zrozumiał i bardzo tego żałuje,ale z drugiej strony jakim trzeba być człowiekiem żeby w takiej sytuacji uczestniczyć...Nie rozumiem się kontynuować tą znajomość,bo kto wie?Może zdrada i oszustwa przychodzą mu z łatwością?Z drugiej strony sympatyczny,bardzo pomocny jest ten 4 godziny,a mi ciągle było sie jakbym znała go całe wieki...dziewczyno!!!komu Ty wierzysz?Spotkalas jakiegos bajeranta-lowelasa i mu jest historyjka,ktora Ci Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Miałam go za faceta z zasadami.ciężko mi to przełknąć. Byliśmy w piątek na koncercie i nagle przyskoczył do mojego faceta koleś który chciał go pobić. Wyglądało to bardzo poważnie.
Wskutek częstych nieobecności męża w domu z powodu pracy i moją z tego powodu samotnością, rozpoczęłam w internecie znajomość z 9 lat młodszym facetem. Był samotny, kilka miesięcy wcześniej rozstał się z kobietą. Dawał mi zrozumienie, podziw, zainteresowanie, ciepłe słowo, adrenalinę. Pisaliśmy o wszystkim, wysyłaliśmy zdjęcia, pomimo dużej odległości było nawet spotkanie. Mi zależało głównie na pisaniu i zainteresowaniu z jego strony, na zrozumienie i podziw, może czasem rozmowie telefonicznej. Nie poszłam na całość, jakieś hamulce na szczęście jednak we mnie były. On pisał czasem, że nadal kocha swoją eks. Zaczął też z nią znów się kontaktować. W międzyczasie poznał inną i pospotykał się z nią, ale to nie było to, ponieważ nadal był zakochany w tamtej jedynej na całe życie. Ja w tę znajomość z gościem się zbytnio zaangażowałam, choć z tyłu głowy miałam myśl, że jeśli on wróci do swojej miłości, to zostaniemy zwykłymi znajomymi/przyjaciółmi. I ostatecznie na tym jedynie mi zależało, ponieważ w małżeństwie nie czułam się już tak samotnie, mąż zmienił pracę. Jak pisałam, zależało mi jedynie na niezrywaniu z nim kontaktu. Wydawał mi się mądrym wartościowym człowiekiem. Chciałam wiedzieć, jak im się układa, czy zmienił pracę, czy jego mama jest zdrowa. Gdy zaczął częściej się spotykać ze swoją miłością życiową, coraz mniej pisał ze mną. Ponoć wrócili do siebie, zresztą po raz trzeci, bo dwa razy się rozchodzili po burzliwych kłótniach. Zaczepiałam go, pisałam, dawałam do zrozumienia, że nadal jest dla mnie ważny, że możemy być zwykłymi znajomymi. Odczytywał moje wiadomości dopiero po tygodniu, czasem po dwóch. Kilka razy napisałam mu wprost jak się czuję z tym, że mnie odrzuca, a mi nie zależy na romansie tylko na zwykłym koleżeństwie. Jego nie komentowanie tego i kilka zwykłych suchych słów, żebym się skupiła na rodzinie swojej, powodowało we mnie coraz większą złość i odrzucenie. Czułam się jak zepsuta zabawka, która się wyrzuca. Nie napisał ani razu, że jest mu przykro, że tak się czuję, że przeprasza, bo byłam dla niego jedynie tymczasem, że ok, możemy pisać o książkach i pogodzie, ale nic między nami nic głębszego nie będzie. Wiem, że nie będzie. Nawet nie chciałam tego, abyśmy stworzyli coś głębokiego. Ale gdyby to wszystko napisał, to poczułabym, że choć trochę się liczy z kimś innym niż tylko ze sobą. Po którejś mojej zaczepce zablokował mnie na FB i tyle go widzieli. Może za mocnych słów użyłam, nie wiem już sama. Nękało mnie dość mocno, nie lubię niezakończonych spraw, chciałam to odciąć grubą krechą. Dlatego napisałam po raz kolejny, oczywiście bez odpisu. Tylko uciął i zwiał, jak gówniarz. Nie mam już z nim kontaktu. Jak o tym wszystkim zapomnieć? Był dla mnie ważny, choć w gruncie rzeczy okazał się zwykłym egoistą. Dużo o nich myślę, choć sporo czasu już minęło. Nie mogę sobie z tym poradzić… Albo coś zr mną nie halo. Nie chcę być jakaś zeschizowaną laską. Może ktoś ma jakieś doświadczenie/pomysł. Chcę jedynie umieć zapomnieć albo chociaż odłożyć tę sprawę w kąt swojego umysłu. Bo on zostawił dużą pustkę we mnie..
Media w Wielkiej Brytanii informują, że duchowny miał romans z 43-letnią mężatką. Włącz obsługę języka JavaScript, aby strona działała prawidłowo. Przejdź na stronę główną